Co liczy się dla reklamodawców na Instagramie?

Zarabianie na Instagramie to bardzo skomplikowana sprawa dla osób nowych w tym biznesie. Największe pieniądze jesteśmy w stanie zarobić z pomocą reklamodawców, którzy w zamian za produkt albo porządne wynagrodzenie wykupują u nas reklamę swoich towarów. Nie każdy może jednak liczyć na tego typu współpracę. Dla naszych potencjalnych pracodawców ważnych jest kilka rzeczy, bez których nie jesteśmy niczego dla nich warci.

Ilość obserwatorów naszego profilu

Wielu reklamodawców, szczególnie tym z mniejszym budżetem, patrzy w pierwszej kolejności na ilość obserwatorów, jaką zdobyliśmy na naszym profilu. Mówi się, że na pierwsze współprace możemy liczyć po przekroczeniu progu dziesięciu tysięcy i faktycznie wtedy często reklamodawcy zaczynają się do nas zwracać sami. Trzeba jednak zawsze mieć na uwadze, że firmy, które kierują się tylko tą liczbą, niekoniecznie są poważnymi graczami na rynku. Nie do końca znają się na algorytmach Instagrama. Jeśli firma nie chce wiedzieć, do ilu osób naprawdę docieramy, to może oznaczać, że lepiej nie związywać się z nią na stałe.

To, jak postrzegają nas inni użytkownicy

Nasza reputacja w internecie jest bardzo ważna dla naszych potencjalnych pracodawców. Nikt nie chce, żeby jego produkt był reklamowany przez osobę, która kojarzy się z ciągłym wchodzeniem w dramy, awantury czy często przyłapaną na niewłaściwym zachowaniu. Dlatego jeśli planujemy w jakikolwiek sposób dorabiać sobie za pomocą Instagrama, bardzo ważne jest dbanie o swój internetowy wizerunek. Do tego dochodzi wiarygodność. Nie reklamuj wszystkiego, co tylko zostanie Ci zaproponowane. Kiedy stracisz zaufanie w oczach swoich odbiorców, żaden reklamodawca nie będzie miał powodów, żeby z Tobą współpracować.

Ile ruchu jesteśmy w stanie wygenerować

Odzew twojej społeczności też jest bardzo ważny. Reklamodawca chce na nas zarobić. To znaczy, że płaci nam nie po to, żeby pokazać jego produkt i poinformować naszych odbiorców, że takie coś w ogóle istnieje, ale żeby go realnie sprzedać. Jeśli mamy spore zasięgi i cieszymy się zaufaniem, to nasze szanse na sprzedanie danego towaru są automatycznie większe. Nawet jeśli część osób nic nie kupi, to może sprawdzić link, a to już w pewien sposób zwracanie, bo nabija się ruch na stronie, co pomaga danemu producentowi albo sklepowi pozycjonować się wyżej w wyszukiwarkach i trafiać do klientów z zewnątrz.